Znacie ten żart o rozmowie kwalifikacyjnej? Przychodzi facet na rozmowę i potencjalny pracodawca zadaje mu pytanie: „jakie są Pańskie słabe strony”?
„Jestem perfekcjonistą” – mówi tamten, bo jak wiadomo wady należy przekuć w zalety.
Tylko, że perfekcjonizm MOŻE być sporą przeszkodą.
W moim wypadku tak bywa i widać to na przykładzie odkładania startu własnej strony internetowej i fanpage.
Mówi się, że najtrudniej jest zacząć. Mnie się jednak wydawało, że najtrudniej jest kontynuować to, co się zaczęło. I ja, niestety, obawiając się, że po opadnięciu entuzjazmu zarzucę plan prowadzenia fanpage czy pisania bloga w ogóle go nie zaczynałam tego robić. Tak sobie myślałam jak ten problem obejść (intensywnie, ale i tak to nie zmieniało stanu rzeczy 😉 ), usprawiedliwiając się przed samą sobą, że ja po prostu planuję – wszystko musi być przecież być idealne! Taki stan trwał parę dobrych lat.
Ola Budzyńska, Pani Swojego Czasu, w swojej książce pisze:
Cóż, mi pozostaje podpisać się pod tym obiema rękami.
Oto nadszedł dzień kiedy samo myślenie (przepraszam, planowanie! 😉 ) przestało mi wystarczać. Już nie musi być idealnie. Będzie co ma być 🙂
A zatem po tym przydługim wstępie chciałabym się przedstawić: jestem Olga i w skrócie pomagam w kreowaniu graficznego wizerunku: specjalizuję się w identyfikacji wizualnej i ilustracji. Lubię to, co robię i robię to z sercem.
Na blogu, prócz moich prac, chciałabym także pisać o doświadczeniach pracy jako freelancerka i pomagać w szukaniu inspiracji .
Na facebooku znajdziesz mnie tutaj: https://www.facebook.com/panipixelowa/
Do usłyszenia!